Sebastian Fabijański to jedna z bardziej kontrowersyjnych gwiazd polskiego show-biznesu. Rok temu głośno było o jego rozstaniu z Maffashion, czyli Julią Kuczyńską.

Niedawno zdecydował się na walkę w oktagonie a także stał się bohaterem dokumentu programu "Uwaga!", po emisji którego producenci musieli przeprosić jego byłą partnerkę. Tym razem w rozmowie z wp.pl Sebastian postanowił zabrać głos w sprawie Marszu Równości.

Reklama

Jestem totalnie tolerancyjny dla wszelkich mniejszości, dla ludzi, którzy szukają swojej tożsamości, dla ludzi, którzy szukają swoje miejsca na tym świecie, którzy się szamocą, naprawdę mam bardzo dużo wyrozumiałości dla nich i jestem tolerancyjny- powiedział.

Fabijański o LGBT: Mam fundamentalny problem ze stawianiem statementu

Dodał jednak, że w paradzie udziału nie weźmie.

Jest coś niepokojącego w idei, instytucji pod tytułem LGBT. Ja mam wrażenie, że ktoś tam próbuje, na bazie i płaszczyźnie szlachetnych bardzo intencji, uzyskać jakieś mocne korzyści. Używana jest do tego bardzo delikatna sfera - sfera seksualna, ale wcale bym się nie zdziwił, choć nie jestem fanem teorii spiskowych, gdyby to był jakiś mocniej i grubiej zakrojony plan - stwierdził.

Ja nie wiem, czy trzeba się było szczepić, czy nie. Ja nie wiem, czy LGBT stoi faktycznie na tej równości, czy może to jest jakaś inna inicjatywa. Nie wiem tego. Mam fundamentalny problem ze stawianiem statementu - dodał.