Ostatnie lata swojego życia Violetta Villas spędziła właśnie w Lewinie Kłodzkim. To tam powstał pomnik z brązu, który upamiętnia artystkę. Jak dowiedział się "Fakt" kosztował on ok. 96 tys. złotych. Podczas uroczystego odsłonięcia monumentu nie pojawił się syn artystki.

Reklama

Swój głos na temat pomnika postanowiła zabrać Doda.

Widziałam, że powstał jakiś taki piękny, drogi pomnik na cześć Violetty Villas, dla upamiętnienia jej artyzmu, bo dla wielu fanów jest ikoną, widziałam, że niektórzy się złożyli na ten pomnik, bo wyszedł bardzo drogo. Muszę wam powiedzieć jedną ważną rzecz - powiedziała na swoim Instagramie.

Doda o Villas: Naprawdę, doceniajmy ludzi za życia

Reklama

Żadne pomniki, żadne nazwane ulice, żadne niesamowite odznaczenia po śmierci nikogo nie obchodzą, naprawdę. Artyści pragną być docenieni za życia - dodała.

Zwłaszcza w takim przypadku Violetty Villas, kiedy kompletnie nikt nie zainterweniował, a w ostatnich latach jej życia każdy wiedział, w jaki tragicznej sytuacji się znajduje, to tym pomnikiem chyba tylko wyrzuty sumienia żyjących można wyciszyć. Naprawdę, doceniajmy ludzi za życia, pomagajmy artystom za życia, bo martwy nie wie, że jest martwy. Tak samo jak głupi nie wie, że jest głupi - stwierdziła.