Monika Richardson na początku maja napisała na swoim Instagramie, że rozstała się ze swoim partnerem Konradem Wojterkowskim.
Dziennikarka przyznała, że ma zamiar zadbać o swój komfort psychiczny a ostatni etap życia pomógł jej zamknąć rytuał "Smoczego Oddechu". Teraz Richardson postanowiła skorzystać z popularnego ostatni masażu kobido, który nazywany jest niechirurgicznym liftingiem twarzy.
Zdaniem Richardson masaż kobido to "realna alternatywa wobec wypełniaczy".
Jeśli zadziała na dłużej i mój ryjek realnie się wygładzi, będę bardzo szczęśliwa - dodała.
Komentarze(10)
Pokaż: