Na zdjęciu zamieszczonym na Instagramie Martyna Wojciechowska pozuje przy żółtym aucie.

Ma ciemne włosy a jej ubiór eksponuje goły brzuch. Sama siebie nazwała "młodą gniewną" i przyznała, że to był czas, gdy nie planowała pracy w mediach.

MŁODA GNIEWNA. To ja na samym początku pracy w telewizji, jeszcze przed TVN, jakiś 1996 albo 1997 rok… - czytamy.

Reklama

Odkąd pamietam byłam zakochana w motoryzacji, ale nigdy nie planowałam i nie chciałam pracować w mediach. Motocykle, samochody - to był mój żywioł. W wieku 17 lat miałam już sportową licencję wyścigową. Zajmowałam się tym z PASJĄ, która bardzo naokoło, ale doprowadziła mnie na krańce świata, bliżej ludzi niż maszyn - wyznaje w poście.

Wojciechowska o zdjęciu: Nie wymyśliłabym sobie tego życia

Martyna przyznaje, że wówczas jej wyobraźnia nie sięgała tak daleko i "nie wymyśliłaby sobie tego życia".

Dziś, blisko 30 lat później mogę tylko dodać, że nie wymyśliłabym sobie tego życia, które mam, bo moja wyobraźnia nie sięgała tak daleko. Warto robić swoje - podsumowała.

Wojciechowska na wizji po raz pierwszy pojawiła się pod koniec lat.90. Debiutowała jako autorka programów o tematyce motoryzacyjnej. Jej początki to łódzka telewizja kablowa ATV. Dopiero potem znalazła się w zespole stacji TVN Turbo. Była także prowadzącą program "Bog Brother". W 2009 roku rozpoczęła realizacją formatu "Kobieta na krańcu świata".

Fani nie kryli zachwytu i komentowlai wrzucone przez Martynę zdjęcie.

O jeny, fota sztos! Wciąż masz tę dziką iskrę w oku;Ale czadowe zdjęcie!! Nie mogę się napatrzeć. I jaka stylówa na czasie;Po ubiorze nie widać różnicy czy czasy dziewięćdziesiąte, czy aktualne, wspaniała, piękna dziewczyna - pisali.