Antek Królikowski został w sobotę zatrzymany przez policję. Po przebadaniu go na obecność narkotyków wykryto u niego THC, czyli jeden ze składników medycznej marihuany. Aktor tłumaczył, że dzięki tej substancji wspomaga swoje leczenie.
W ubiegłym roku Antek wyznał, że zmaga się ze stwardnieniem rozsianym. Sprawą zajmuje się policja a kolejni celebryci komentują jego zachowanie. Teraz głos w sprawie zabrała jego matka, czyli Małgorzata Ostrowska-Królikowska.
Syn jest dorosły, kilka dni temu skończył 34 lata, podejmuje własne decyzje i ponosi ich konsekwencje - powiedziała w rozmowie z Radiem Zet.
Odniosła się także do jego choroby.
Diagnoza dotycząca stwardnienia rozsianego u Antka jest opinii publicznej powszechnie znana. Jest to zarówno jego osobista tragedia, jak i dramat całej naszej rodziny- stwierdziła.
Królikowski po zdarzeniu wydał oświadczenie, w którym napisał, że nie zażywa narkotyków, ale marihuanę medyczną.
W przypadku regularnego stosowania medycznej marihuany, nawet w małych ilościach, stężenie może się utrzymywać, mimo że w dniu zatrzymania nie używałem konopi. Chciałbym zaznaczyć, że nie zażywam narkotyków, co wykazały dzisiejsze testy, więc bardzo proszę o zaprzestanie pomówień - czytamy.