Serwis press.pl donosi, że rzeczniczka Polskiego Radia Monika Kuś poproszona o komentarz w sprawie powiedziała: Jest to zupełnie naturalne, że umowa o współpracy kończy się zgodnie z terminem, na który została zawarta.
Trudno się jednak pozbyć wrażenia, że pozbawienie Joannę Racewicz posady, którą objęła w 2020 roku, może być związane z jej krytycznymi słowami wypowiedzianymi pod adresem TVP w listopadzie minionego roku. W rozmowie z Wirtualną Polską dziennikarka negatywnie oceniła TVP obchodzącą 70. rocznicę powstania.
- Wciąż mam w pamięci tę instytucję z czasów, kiedy liczyła się prawda, dobra, merytoryczna informacja, obiektywizm i święta zasada pytania o zdanie obu stron każdego sporu. Niestety, te standardy uleciały z dymem epoki - powiedziała wtedy Joanna Racewicz.
W ostatnim czasie Joanna Racewicz nie pojawia się także na antenie Polsat News, z którym związała się w 2018 roku. Wcześniej - w latach 1999-2018 - dziennikarka pracowała dla TVP, z przerwą na TVN w latach 207-2010.