Jarosław Jakimowicz w sierpniu opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym najpierw nazwał oszustem a potem stwierdził publicznie, że ten jest gejem, ale to ukrywa.
Jesteś oszustem. Oszukujesz bliskich, dalszych widzów i fanów. Przez 30 lat milczę, bo jestem lojalny, ale skoro w taki sposób tu się o mnie wyrażasz i tak oceniasz moją pracę i tzw. karierę, to ja ocenię twoją. Od momentu zdjęć do filmu "Przemytnicy" my wszyscy wiemy, że jesteś gejem - napisał Jakimowicz.
Deląg w najnowszym wywiadzie postanowił odnieść się do tych zarzutów.
W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" otwarcie powiedział o swojej orientacji.
Chcę być człowiekiem. Wrażliwym człowiekiem. I przedkładam to nad bycie napakowanym białym facetem, który broni jakichś swoich niby-świętych zasad. Tak postępuję i w życiu, i w pracy - powiedział.
Wybieram to, co dla mnie ważne, bo czyni mnie lepszym. Uważam, i to opowiadam także w swoich filmach, które reżyseruję i produkuję, że najważniejsza jest w nas ta iskierka, ta wolność, niezgoda na zło i brud - dodał.
I – teraz jest ten moment, kiedy to powiem – jest to dla mnie ważne jako dla heteroseksualnego mężczyzny. Choć czuję się niezręcznie, mówiąc to, ale chcę to powiedzieć, bo taki jestem - powiedział.