Jak napisał magazyn "Dobry Tydzień" Marian Opania przygotowywał się do premiery w Teatrze Ateneum. Jego stan zdrowia miał się rzekomo pogorszyć a spektakl miał zostać odwołany.

Reklama

Wysiłek i stres związane z premierą w Teatrze Ateneum odbiły się na kondycji serca Mariana Opani. Ostatecznie spektakl został odwołany. To nie pierwsze problemy artysty tego typu - czytamy w tygodniku.

Magazyn podaje, że kilka miesięcy temu Opania przeszedł zabieg wstawienia stent, które udrażniają zwężone naczynia krwionośne. Do tego doszły też problemy z kręgosłupem.

Ma osiem przepuklin kręgowych - pisze "Dobry Tydzień". Na szczęście aktor pozostaje pod stałą opieką żony Anny, która jest lekarką.

Reklama

Informacje o rzekomej absencji aktora zdementowała Małgorzata Szum, kierowniczka Działu Marketingu i Komunikacji Teatru Ateneum.

Uprzejmie informuję, że Pan Marian Opania w dobrym stanie zdrowia od tygodni gra główne role w spektaklach repertuarowych Teatru Ateneum w Warszawie (m.in. tytułowe role w „Cesarzu” wg Kapuścińskiego, w „Ojcu” Zellera) a aktualnie z werwą i w świetnej formie finalizuje przygotowania do premiery swojego monodramu pt. MENELIADA autorstwa Jerzego Niemczuka. Premiera zaplanowana w Teatrze Ateneum na 27 maja odbędzie się zgodnie z planem, jak i popremierowe spektakle w dniach 28, 29 maja oraz 1, 2, 3, 4 czerwca - czytamy w mailu przesłanym do redakcji dziennik.pl.