Iga Krefft w serialu grała adoptowaną córkę Hanki i Marka Mostowiaków. Dziś nie wspomina zbyt dobrze początków wcielania się w swoją postać, czyli Ulę.
W rozmowie z Pudelkiem powiedziała, że filmowcy w naszym kraju często nie potrafili udźwignąć odpowiedzialności, która ciążyła na nich przy okazji pracy z dziećmi na planie:
Uważam, że środowisko filmowe nie jest przystosowane, przynajmniej nie było przystosowane te 15 lat temu, kiedy ja zaczynałam, do pracy z dziećmi. Nie wiem, jak to wygląda teraz, bo też nie mam za dużo do czynienia z produkcjami, do których zatrudnia się dzieci - powiedziała.
W Polsce na planach filmowych ludzie nie wiedzą, jak pracować z dziećmi, nie ma higieny pracy - stwierdziła.
Dodała, że nie żałuje jednak pracy na planie. Współpraca z wieloma cenionymi aktorami dała jej bezcenne doświadczenie w zawodzie.