Julia Wróblewska już jakiś czas temu przyznała się, że walczy z depresją.

Tak człowiek wygląda w czasie terapii. Nie znoszę romantyzacji chorób psychicznych, nie są one ani ładne, ani łatwe. Nie są akcesoriami, które można sobie nosić i zdejmować kiedy się chce. Człowiek może wyglądać dobrze na co dzień, ale w gabinecie terapeutycznym cała ta fasada opada. Nie zawsze wyglądamy ładnie, szczególnie gdy płaczemy i zaglądamy w strefy, od których uciekaliśmy całe życie. Zmierzenie się z nimi jest trudne i bolesne. Jednak konieczne - pisała na Instagramie.

Reklama

Teraz okazuje się, że czeka ją dosyć skomplikowana operacja.

Poinformowała o swoich problemach za pośrednictwem mediów społecznościowych. Okazuje się, że lekarze zdiagnozowali u niej dwa torbiele na jajnikach.

Mam straszny okres od prawie dwóch tygodni i krwawiłam średnio co 7-10 dni, słabo się czuję, nie wiem, co się dzieje. "Ma pani torbiel dermoidalną 4,5 cm oraz krwotoczną 3,5 cm na jajniku, ze względu na to, że pani mama miała taką 10 cm, musimy wykonać operację" - powiedziała, co usłyszała od lekarza.

Zaapelowała do kobiet, by te nie bały się specjalistów i chodziły do lekarza.