Sebastian Fabijański opowiadał w rozmowie między innymi o problemach alkoholowych w swoim domu.
Mój ojciec był alkoholikiem. Jedyne, co pozytywne w tym, że był alkoholikiem, to to, że pił w domu. Nie wchodził w cug. Problem alkoholowy w mojej rodzinie jest dosyć powszechny. Ja na szczęście przestałem w ogóle pić. To się wydarzyło bardzo naturalnie - mówił aktor.
Zapytany o relację z Maffashion odpowiedział, że nie chce za dużo mówi o ich uczuciu.
W internecie zostanie to na zawsze i nikt nie dopisze przy tym małej gwiazdki z wyjaśnieniem: "ej, mordeczki, to jest stan na dzisiaj, weźcie pod uwagę, że za chwilę może być inaczej". Tylko krowa nie zmienia zdania. Różnie w życiu bywa - dodał.
Co na temat wyznania Fabijańskiego powiedziała Maffashion?
Teraz w rozmowie z magazynem "Party" Maffashion skomentowała jego słowa.
Chciał rozliczyć się z przeszłością. Wierzy, że jego słowa mogą przydać się innym osobom z rodzin z kłopotami alkoholowymi. Zwariował na punkcie Bastka. Jest totalnie w niego zapatrzony i okazuje mu dużo miłości - powiedziała.
Dodała, że Sebastian jest całkowicie trzeźwy i na trzeźwo też wychowuje dziecko.
Zapytana, czy nie bała się wiązać z kimś, kto tak dużo przeszedł, odpowiedziała, że nie.
To zależy chyba od siły uczucia i charakteru człowieka. Jeden rozstanie się, bo partner miał wypadek i jeździ na wózku. Drugi przy nim zostanie. A ja… mam charakter - powiedziała.