W maju 2017 r. Beata Tyszkiewicz przeszła rozległy zawał mięśnia sercowego.
Od tamtej pory postanowiła wycofać się z życia publicznego i przejść na emeryturę.
W rozmowie z "Super Expressem" jej córka Karolina Wajda opowiedziała, co dzieje się z aktorką. Wyznała, że bardzo martwi się o mamę.
Okazuje się, że Beata Tyszkiewicz nie chce zamieszkać ze starszą córką. Woli życie w samotności.
Życie w samotności nie jest dobre dla mojej mamy. Namawiam ją, by ze mną zamieszkała, ale ona wciąż mówi »nie«. Zaproponowałam, że przywiozę jej kota, bo uważam, że zwierzęta pozytywnie wpływają na człowieka, też odmówiła - powiedziała Wajda.
Mimo, że zaproponowała matce przeprowadzkę do siebie, ta odmówiła.
Byłabym szczęśliwa, gdyby mama była blisko mnie. Czeka na nią własny pokój z łazienką. Wiem, że mimo rozstania z moim tatą ona kocha to miejsce, tęskni za tarasem, za drzewami owocowymi i ogrodem, ale siłą jej tu nie sprowadzę - mówi Karolina Wajda.
Beatę Tyszkiewicz w jej mieszkaniu odwiedza jedynie starsza córka oraz gosposia. Ograniczony kontakt z matką ma z kolei młodsza córka gwiazdy, Wiktoria Padlewska, która na co dzień mieszka z rodziną w Szwajcarii.