Joanna Moro zaprezentowała na swoim Instagramie efekty sesji fotograficznej.

Na jednym z nich zapozowała w koronie, złotej koszulce na ramiączka, która odsłania jej ciało oraz z córeczką na rękach.

Korona ostatnio króluje ... ale ta w innej odsłonie, fotografka namówiła mnie na zdjęcia w odsłonie matki jako królowej - królowej życia, która razem z koroną, berłem ciągnie cały tren obowiązków związanych z rolą matki ... często dziś niedoceniana i pomniejszana, a przecież to lata pracy, wyrzeczeń i poświęcenia dla dobra naszego potomstwa i społeczności... Mamuśki, dumnie nośmy bródkę uniesioną - wszystkie jesteśmy madonnami - napisała pod zdjęciem.

Reklama

Internautom nie spodobała się jednak stylizacja na "madonnę".

Trochę kiczowato. Korona Matki Boskiej i ta seksowna koszulka - brzmiał jeden z komentarzy.

Pani Asiu, Matka Boska jest jedna i nie nie znam innej, ale skoro tak bardzo zależy Pani na tym tytule, to proszę się ogłosić najlepszą matką świata... Sądzę, że trzeba bardziej skupić się na dziecku, niż porównywać się w internecie na forum do Najświętszej... A taka fajna aktorka w wielu rolach, a dusza nie wie, co mówi... - napisał inny.

Moro postanowiła odpowiedzieć na krytykę i przeprosić tych, którzy poczuli się urażeni.

Czy gdzieś napisałam, że ja - Matka Boska - Maryja? Nie, ale uważam ze każda z istot jest dziełem boskim. (...) Przepraszam jeśli kogoś uczucia religijne obraziłam, nie mam takiego zamiaru, nie widzę też ani w zdjęciu, ani w komentarzu nic z profanacji. (...) Każdy może, patrząc na to samo dzieło sztuki, odbierać je inaczej - i o to właśnie chodzi w sztuce. Dla mnie zdecydowanie to jest kreacja artystyczna. Nikogo, broń Boże, nie chcę tym samym urazić - broniła zdjęć i wpisu.

Krytycznych komentarzy nadal jednak nie brakowało.

Przepraszam, ale takie oto zdjęcia jak te, które są widoczne powyżej, to już przesada i jestem oburzona - wyraziła swoje niezadowolenie jedna z komentujących.