Tęczowe flagi na warszawskich pomnikach rozzłościły także wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kaletę, który złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Doszło do zatrzymania kilku aktywistek odpowiedzialnych za tę akcję. Przeciwników takiego protestu środowisk LGBT przeciwko dyskryminacji, szczególnie mocno zabolała tęczowa flaga na pomniku Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Niektórzy uznali wręcz, że była to profanacja godząca w uczucia religijne katolików.

Reklama

Zupełnie inaczej widzi tę akcję Katarzyna Warnke. Na swoim profilu na Instagramie aktorka zamieściła post, w którym broni pomysłu wieszania tęczowych flag na pomnikach:

Chciałam tylko przypomnieć, że tęcza jest symbolem chrześcijańskim, buddyjskim i żydowskim i nie tylko... A także pojawia się na fladze LGBT. W znaczeniach tego symbolu nie ma niczego, co obrażałyby czyjekolwiek uczucia, bo zawsze były to pojęcia z tej pozytywnej strony. Można powiedzieć, że przede wszystkim chodzi o jedność w różnorodności. A więc: „Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”. To jedyne, najważniejsze przykazanie, które mogłoby pomóc w zrozumieniu odmienności i przekroczyć strach. Ja kocham tęczę i tę na niebie (jak chyba my wszyscy) i tę na fladze. I nie przeszkadza mi na żadnym pomniku, bo najpierw jesteś człowiekiem, a potem czymkolwiek innym. #pokój #równość #człowieknieideologia

Nie wszyscy fani zgodzili się jednak z interpretacją Katarzyny Warnke. Jeden z internautów napisał:

Reklama

Tecza chrzescijanska ma 7 kolorow takze prosze usuniecie tego kłamliwego posta.

Aktorka nie dała się jednak zbić z tropu:

tęcza LGBT też miała, ale z powodów ekonomicznych wyłączono kolor różowy. To nie jest kłamliwy post.

Krytycznych komentarzy było jednak więcej:

Tęcza nie jest niczym złym, natomiast gdy wywiesza się ją po to, by reszcie społeczeństwa udowodnić swoje racje ...I obrażać ważne Uroczystości, miejsca dla Polaków, to już jest przejaw nietolerancji... - napisała jedna z internautek, na co Warnke odpowiedziała:

A skąd Pani wie, że po to właśnie? To Pani interpretacja. Ja to czytam inaczej. Z pewnością jest to protest. Dla mnie symbol równości i miłości. To są miejsca i uroczystości WSZYSTKICH POLAKÓW, przypominam.