Do skandalicznej wypowiedzi Kai Godek doszło w 2019 roku na antenie Polsat News. Działaczka pro-life stwierdziła wówczas:
Walka z pedofilią w Kościele i w każdym środowisku, to musi być przede wszystkim ograniczenie wpływu homolobby i tego nie robi żadna siła polityczna dzisiaj w Polsce. Dlatego że to pederastia jest wstępem do pedofilii i to pokazuje film braci Sekielskich. Tam na sześć przypadków molestowania pięć ma charakter homoseksualny. I to zawsze tak jest. Teraz geje mówią, że chcą adoptować dzieci. Dlaczego chcą adoptować dzieci? Bo chcą je molestować i gwałcić, takie są fakty.
Te słowa oburzyły środowiska LGBT oraz Ośrodek Monitorowań Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Ostatecznie siedmiu mężczyzn zdecydowało się pozwać Godek za zniesławienie. Zanim jednak doszło do procesu, przedstawiciel Godek złożył wniosek o umorzenie postępowania, bowiem oskarżający nie udowodnili, że te słowa ich dotyczyły, czylu nie udowodnili, że są gejami.
Taki obrót sprawy rozwścieczył Qczaja. Trener personalny, który wyznał kilka miesięcy temu, że jest gejem i zdobył się na wyznanie, iż w dzieciństwie był ofiarą pedofila, odebrał decyzję sądu bardzo personalnie:
Tak się denerwuję, że aż się trzęsę. Proces Kai Godek został umorzony. Chodzi o proces odnośnie jej słów, że geje chcą adoptować dzieci, by je molestować i gwałcić! I ona sobie może używać takich słów, może obrażać ludzi, może mówić o kimś takim jak ja, kto całe życie przeżył jako ofiara pedofila… I ona sobie może mówić coś takiego o mnie, że ja chcę adoptować dziecko, żeby je molestować. Sprawa została umorzona i ona może sobie tak mówić… Gdzie my, ku*wa, żyjemy? - denerwował się
Po opublikowaniu filmów, Qczaj zamieściła na swoim Instagramie wpis, w którym podsumował swoje przemyślenia:
Trząsłem się z nerwów, coś we mnie pękło...
Walczę z depresją i lękami... Tylko ja wiem ile wysiłku mnie to kosztuje i jak każdego dnia z tym walczę...
A dziś sąd, sąd który powinien być sprawiedliwy ogłosił, że można mi przypisać czyny oprawcy, który zaczął mnie krzywdzić gdy miałem 7 lat!
Ukochani moi, jako Daniel Józek Qczaj, Wasz Ukochanek który każdego dnia stara się motywować Was do ukochanio siebie, kołcz rzyci wspierający w walce o zdrowie, jako gej i po prostu dobry człowiek, nie zgadzam się na to by stawiać mnie na równi z moim oprawcą...
To boli... bardzo boli...
A ktoś się z tego cieszy... „wygraliśmy z LGBT” - piszą
Tak Kaju, wygraliście: kolejne samobójstwo nastolatka, kolejny atak nienawiści, kolejną depresję...
Ale są w tym kraju piękni ludzie, ludzie którzy chcą równości i co za to dostają?
Dostają zarzuty prokuratorskie, jak Pani Kierownik Ikei💛💙, która zwolniła pracownika - homofoba piszącego o „wiązaniu kamienia u szyi”!!!
Pytacie mnie czasami dlaczego nie chcę wyjechać z Polski...
Kochani, nie po to tyle przeżyłem, by teraz zdupcać stąd jak trusia!
Wierzę w dobrych ludzi w tym kraju, a moje profile udowadniają ile Was jest!