Marta ma nową fuchę - przyjęła "posadę" ambasadorki jednej z kosmetycznych marek. W tej właśnie roli pojawiła się na jednej z imprez. W ciemnych włosach, eleganckiej sukience i z miłym uśmiechem zrobiła na wszystkich obecnych świetne wrażenie. Jednak najciekawiej zrobiło się, gdy Żmuda-Trzebiatowska zasiadła na podstawionym krześle i pokazała elegancką, koronkową bieliznę.

Reklama

Naszym skromnym zdaniem wszystkie gwiazdy powinny zainwestować w nieprzezroczysta bieliznę. Od razu skończą się problemy i takie zdjęcia po prostu przestaną się pojawiać.