"Fakt" - który spotkał Ryszarda Kalisza na lotnisku - donosi, że para nie puszczała swych rąk spelcionych w uścisku. Co chwila wymieniali całusy.

Ponoć wracali właśnie z zagranicznych wakacji. "Fakt" twierdzi, że parlamentarzysta wprost promieniał, patrząc na nową wybrankę.

Sam Kalisz nie chce za bardzo rozmawiać o swojej miłości. Kiedy "Fakt" zapytał go o lotniskowe czułości, rzucił tylko: "Byłem za granicą w innej strefie czasowej, było słonecznie”. Na temat tajemniczej blondynki nie powiedział ani słowa.

>>>Zobacz zdjęcia Kalisza trafionego strzałą amora

"Fakt" dowiedział się też kim mniej więcej jest wybranka Kalisza. "Wiem tylko, że przyjaciółka Ryszarda związana jest z kręgami prawniczymi, ale on sam nic więcej nie mówi” - zdradził bulwarówce jeden z polityków SLD.







Reklama