Spekulacje pojawiły się po słowach tanecznego partnera Ani Rafała Maseraka: „Kiedy Ania trafiła do mnie, była taką kluską, która leży na kanapie i zajada się chipsami” - powiedział tancerz w jednym z filmików poprzedzających występ.

Dla „Super Expressu” to niezbity dowód na to, że Ania zaczęła treningi na dwa miesiące przed tym, jak gwiazdy zaczęły uczyć się kroków do 10. edycji. Skąd takie wnioski? Otóż podpowiedzią według tabloidu jest szczupła sylwetka Ani, którą aktorka szczyci się już od wakacji. Czyli trafiła w ręce Rafała jeszcze jako grubasek, czyli na wiosnę. Przypomnijmy, że oficjalne treningi zaczęły się w sierpniu!

Reklama

Wierzycie, że dwa miesiące więcej ciężkiej pracy i Muszka jest w stanie dorównać Nataszy Urbańskiej związanej z tańcem całe niemal życie?