Młodym małżonkom chciałbym życzyć wytrwałości i sukcesów na polu noworodzinnym i oczywiście powrotu. Będzie on możliwy, ponieważ w Polsce każdy powrót jest możliwy. Ucałowania i gratulacje dla pana Marcinkiewicza i dla Isabel.

Reklama

Kaziemierz Marcinkiewicz, już jako małżonek, musi zrezygnować ze swojego dotychczasowego elektoratu i skupić się na ludziach bardziej światłych i liberalnych. W końcu zachwalanie rodziny, a potem odejście od niej, nie będzie mu darowane. Mógłby np. przejść do "cieniasów", chociaż na pewno te "cieniasy" będą mu jeszcze długo wypominane. A jeśli nie polityka, to może bankowość. Być może nauczył się jej podczas pobytu w Londynie. Poza tym stanowisko prezesa ZUS właśnie się zwolniło. Jak widać, możliwości jest sporo.

Wydaje mi się, że jak na razie małżeństwo nie zmieni zbyt wiele w postrzeganiu tej pary. W najbliższym czasie Isabel będzie funkcjonowała jako była kochanka i zalegalizowanie związku nie ma tu wiele do rzeczy. Myślę, że potrzeba czasu na to, aby społeczeństwo ochłonęło i przyzwyczaiło się do nowej sytuacji.

Młodej parze chciałbym życzyć zadowolenia, a Kazimierz niech szuka roboty, w końcu za długo już w tym banku nie będzie.