Piosenkarka zawsze podkreśla, że teraz najważniejsza jest dla niej rodzina. Wszelkie spekulacje co do jej domniemanej ciąży ucina, ale w wywiadzie dla magazynu "Party" potwierdza, że jeśli jej synek Allan będzie miał braciszka lub siostrzyczkę, ona zrezygnuje z kariery bez większego żalu:
"Chciałabym, aby Allan dla poczucia bezpieczeństwa i dobrego rozwoju miał rodzeństwo. Zdecydowaliśmy z moim mężem Darkiem, że nie będziemy tego planować. Niech się zdarzy tak, jak zechce los. Ustaliliśmy za to, że przy drugim dziecku wycofam się z życia zawodowego. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że mam w domu dwójkę małych dzieci i nagle muszę się spakować i jechać w trasę koncertową".
Edyta nie planuje więc dziecka, ale w tym samym wywiadzie dodaje, że wolałaby, by maleństwo nie przyszło na świat w tym roku:
"Mam nadzieję, że nagram jeszcze chociaż jedną płytę. Pod koniec lutego chcę wejść do studia i zmierzyć się z nowym materiałem. Zobaczymy, co urodzi się tym razem".
Z okazji okrągłej rocznicy zaistnienia na scenie - to już 20 lat! - Edyta zamierza dawać kameralne koncerty w teatrze.