"Spotkaliśmy się niedawno w <Jak Oni śpiewają>. Pisało się, że wyżywała się na mnie jako jurorka, ale ja tego nie odebrałem w ten sposób. Edyta po prostu idealnie wpasowała się w konwencję programu i może nie do końca wiedziała, jak do mnie podejść. Nie mam do niej żalu za lekkomyślne i chybione komentarze. Całkowicie ją rozgrzeszam" - powiedział Kordek w wywiadzie dla "Super Expressu".

Reklama

&gt;&gt;&gt; Przeczytaj, jak Edyta Górniak gnębiła Kordka

43-letni aktor-menedżer zdradził też, że jego związek z Górniak nie trwał długo. "Nie było żadnych awantur ani zdrad" - odpowiedział Kordek zapytany, czy możliwe jest to, by Górniak nie mogła mu czegoś wybaczyć.

"Jestem czysty. Poważnie. Mam szczęście, bo gdy Edyta mówi źle o facetach, z którymi się spotykała, to zawsze mnie pomija. Myślę, że ma dobre wspomnienia z naszego związku" - powiedział Kordek.



Przyznał również, że ponieważ ciężko byłoby mu utrzymać się jedynie z aktorstwa, cały czas działa w biznesie. Ostatnio pracował w amerykańskiej firmie ubezpieczeniowej. "Zostałem nawet kierownikiem i w nagrodę pojechałem na Maltę. Pracowałem tam zaledwie dwa lata, bo było jak w wojsku, a to nie dla mnie" - powiedział Kordek.