Hitem wśród internautów jest umieszczona na YouTube i zrobiona techniką komputerową animacja, w której Sarko rapuje. Prezydent ubrany jest w elegancki garnitur, w ręku ma cygaro i komórkę, na nosie przeciwsłoneczne ray bany, na ręku złotego roleksa i sygnety. Towarzyszą mu seksowne tancerki w mikroskopijnych spódniczkach i na chwilę pojawia się również jego żona Carla Bruni.
p
Sceneria teledysku aż kipi od przepychu - droga posiadłość, luksusowe sportowe auta, wystawnie urządzony gabinet, Sarko zaś wykrzykuje w refrenie "I am the king of bling bling, OK?" (Jestem królem blichtru, OK?) i "Je suis le boss, man" (Jestem bossem, człowieku). A wszystko ku niezmiernej uciesze Francuzów, którzy od dawna stroili sobie żarty z jego snobistycznego stylu ubierania, wyjątkowej nadpobudliwości i egocentryzmu.
Wideo zostało zrobione przez kilku komputerowych pasjonatów, którzy liczą, że prezydent wykaże się poczuciem humoru. Choć to mało prawdopodobne i wkrótce powinni raczej spodziewać się pozwu z Pałacu Elizejskiego, to jednak nad Sekwaną wszyscy są zachwyceni Sarko-rapem.
Twórcy uruchomili również stronę internetową, na której poza obejrzeniem klipu można także zagrać między innymi w grę w ubieranie Sarkozy'ego w różne stroje i zabawne dodatki.