No i ta chuda sylwetka. Pozbawiona tym razem maseczki chirurgicznej, wybielona, oszpecona licznymi operacjami plastycznymi twarz przypomina oblicze upiora - zauważa bulwarówka.

Reklama

Być może Jackson zrozumiał, że zrobił z siebie karykaturę. I dlatego zrezygnował z wydania urodzinowego przyjęcia, do czego namawiali go nieliczni jeszcze przyjaciele, jacy mu pozostali - komentuje "Fakt" . Dzień spędził z rodziną, bawiąc się z trójką swoich dzieci.

Jacko nie ma zresztą specjalnych powodów do wielkiego świętowania 50. urodzin. Jego muzyczna kariera skończyła się pięć lat temu, gdy oskarżono go o seksualne molestowanie małych chłopców. Został uniewinniony, ale odium pedofila ciągle na nim ciąży - twierdzi bulwarówka

Do tego dochodzą poważne kłopoty finansowe. Roztrwonił swój wielki majątek. Ma prawie 40 mln dolarów długu. I chyba tylko diabli wiedzą, z czego to spłaci. Sprzedaż słynnego rancza Neverlandii i tantiemy za ciągle świetnie sprzedające się stare płyty - "Off the Wall" czy "Thriller" - nie wystarczą na spłacenie wierzycieli. A nikt nie chce mu dać nowej pracy. Nikt nie chce dla niego pisać piosenek. Michael Jackson zamiast się cieszyć, jest smutny - bulwarówka.

Reklama

Michael, coś ty zrobił ze swoim życiem - pyta "Fakt".