Zbigniewowi Zamachowskiemu zależy na czasie. Dlatego przedstawił Aleksandrze Juście dosyć ciekawe warunki rozwodu.
Jak twierdzi informator "Faktu", aktor zaproponował żonie, że zostawi jej dom, samochód, a także zgodzi się na żądane przez nią alimenty.
On sam chce tylko dwóch rzeczy: rozwodu bez orzekania o jego winie oraz ustanowienia opieki nad dziećmi dla obydwojga.
Dlaczego gwiazdorowi tak bardzo się spieszy? Czy chciałby oświadczyć się swojej nowej partnerce, Monice Richardson? Tabloid twierdzi, że nie:
- Mimo, że to gwiazdor podjął decyzję o zakończeniu małżeństwa, to ta sytuacja i dla niego nie jest łatwa. Dlatego chciałby, by rozwód, który tak bardzo przeżywają jego dzieci, jak najszybciej się skończył.