Kinga Rusin jest znana ze swojego upodobania do sportów, nawet tych nietypowych, jak kitesurfing. Jednak w swojej miłości do tej dyscypliny jest bardzo rozsądna.

Przyznaje, że na kitesurfingu zdarzyło się jej kilka niebezpiecznych sytuacji.

Reklama

Zawsze pływa więc w kamizelce, kasku i ma przy sobie nóż do odcinania linek.

Prezenterka mówi "Faktowi":

- Teraz nie interesuje mnie, co mówią inni kitesurfingowcy, którzy są bardzo wyluzowanymi młodymi ludźmi (...) Mam dwójkę dzieci i po prostu nie mogę za bardzo ryzykować

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Gwiazdy na urodzinach Dody"