- Gdy wieczorem wyłączam telewizor, zaczynam rozmyślać i przez to nie mogę spać - tłumaczy Clooney.

- Potem w nocy budzę się jeszcze co najmniej kilka razy. Mam z tym spory problem. Przyznaję też, że często czuję się samotny, a już najbardziej w miejscach publicznych, podczas imprez branżowych. Zazwyczaj chowam się w kącie sali, przy jakimś małym stoliczku. Cóż, zawsze to jednak lepsze, niż samotność wynikająca ze złego związku. To najgorszy rodzaj samotności, jaki można sobie wyobrazić.

Reklama

Od 3 lutego polscy widzowie mogą podziwiać George'a Clooneya w dramacie "Idy marcowe".