Życie gwiazdy nie zawsze jest usłane różami. Przekonała się o tym Kylie Minogue, która otrzymuje groźby od niezrównoważonego pseudowielbiciela. Australijska piękność powiadomiła swoich fanów o tym, że właśnie podjęła działania przeciwko autorowi tych wiadomości.
- Kocham każdego z moich 1 033 861 mln. miłośników, ale jeden z was nie jest miłośnikiem, tylko kłamliwym dziwakiem, który mi grozi (a to nie czyni cię wyjątkowym!). Dlatego zaalarmowałam policję - napisała na swoim Twitterze 43-letnia piosenkarka.
To nie pierwszy raz, gdy Minogue jest ofiarą uporczywego nękania. W 2010 roku natrętny mężczyzna regularnie nachodził dom rodziców piosenki w Melbourne. Przynosił kwiaty, a raz przyszedł nawet z pierścionkiem zaręczynowy.
W marcu tego samego roku, Kylie dołączyła do grona gwiazd prześladowanych przez byłego listonosza Marka Taylora. Tym razem nie otrzymywała upominków, tylko sprośne listy. Taylor dostał zakaz kontaktów ze wszystkimi dręczonymi przez siebie celebrytami.
Na tej liście, oprócz wokalistki i jej siostry Dannii Minogue, znaleźli się też: Jennifer Aniston, Penny Smith, Kate Lawler, Fearne Cotton oraz Lily Allen.
Australijska piosenkarka obchodzi właśnie jubileusz 25 lat pracy na scenie i mimo ataków stalkera wciąż z radością tweetuje z oddanymi jej fanami.