Jak podaje "Fakt":

- Zawsze miałam określony obraz roli profesjonalnego menedżera. Po prostu – rozpoczyna Górniak. – Jeśli pytacie państwo o rozczarowanie, to bardziej zaskoczona jestem jej słowami, jakoby dowiedziała się o mojej decyzji z mediów. Nie jest to prawda. Rozmawiałyśmy i korespondowałyśmy w tym temacie wielokrotnie, a o mojej rezygnacji z dalszej współpracy, podsumowując i dziękując za dotychczasową, poinformowałam Maję już 14 stycznia. Takie są fakty – zapewnia gwiazda. Tymczasem w rozmowie z dziennikarką TVN, Sablewska stwierdziła, że o zakończeniu współpracy z Edytą dowiedziała się z mediów...

Reklama



Wieść o rozstaniu zawodowym obu pań gruchnęła w ostatnią niedzielę, czyli w przeddzień pierwszego castingu do muzycznego programu „X-Factor”, w którym Sablewska dostała pracę jurorki. Natychmiast pojawiły się pogłoski, że to właśnie udział menedżerki w nowym show TVN stał się powodem, przez który artystka zerwała z nią współpracę.

Reklama

– Zostałam zaskoczona decyzją menedżera. Stanowiłyśmy team. Rok 2010 zamknęłyśmy wspólnym uzgodnieniem naszych planów zawodowych na rok bieżący. Zakładały one ogromną ilość działań oraz obowiązków dla każdej z nas, wypełniających szczelnie cały rok. Dla mnie realizacja tych planów pozostaje priorytetem! – mówi Górniak, tłumacząc powody zakończenia współpracy.

I rzeczywiście – dwa dni temu w jednej ze stacji radiowych odbyła się premiera nowego singla piosenkarki „Teraz i tu”. Ale nowego opiekuna dla gwiazdy na razie nie widać.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Kazadi z partnerem Kwaśniewskiej"