Branżowy Presserwis poprosił specjalistów z Informacyjnej Agencji Radiowej, Eurozetu i TVP o ocenę najnowszego projektu TVN. Chodzi o serwisy radiowe TVN News and Services Agency, które od dziś testują lokalne rozgłośnie. Mają one konkurować z produktami IAR i Eurozetu.
"Szansę powinno się dać każdemu, ale to nie jest rynek dla amatorów" - mówi Anna Bogusz, wicedyrektor IAR. I krytykuje promowanie przez TVN własnej firmy (w jednym z ocenianych serwisów w informacji powołano się na telewizję TVN 24) oraz brak zaplecza w postaci sieci zagranicznych korespondentów. Jej zdaniem w przesłuchanych materiałach brakuje informacji skrojonej dla radia. "W tych serwisach widać brak radiowego podejścia i doświadczenia" - mówi wiceszefowa IAR.
Również Daniela Adamskiego, szefa informacji Radia Zet, dziwi, że Grupa TVN staje do walki o radio bez radiowego doświadczenia. Zwraca uwagę na niedbałość wykonania, monotonię czytania i rażące błędy dykcyjne. "To, co na pewno rozdrażni kupujące ten pakiet stacje, to powoływanie się na inne media czy promowanie reporterów TVN 24" - mówi.
Andrzej Turski, dziennikarz i prezenter związany z TVP i Polskim Radiem, zwraca z kolei uwagę, że w serwisach wielokrotnie przedstawiano wypowiadające się osoby dopiero po wypowiedzi lub cytacie, a nie - jak to powinno być - przed. Jak dodaje Turski, koncepcja serwisów jest jednak bardzo dobra, bo w krótkim czasie przekazują kilka rozbudowanych newsów. Dlatego mogą z powodzeniem konkurować na rynku.
Nad przygotowaniem produktu TVN News and Services Agency pracuje trzech wydawców z radiowym doświadczeniem i dwóch redaktorów. Miesięcznie ma to kosztować ok. 1,5 tys. zł.