>>>SLD będzie się lansować w szkołach
Jak widać, z działań SLD wynika, że partia szuka świeżego narybku. I pójście do szkół jest bardzo dobrą drogą. Bo to jest tak jak w jeziorze: obok starych ryb, które pamiętają dawne czasy, są młode rybki, jeszcze nieświadome pewnych kwestii. A wiadomo, że czym skorupka za młodu nasiąknie...
Uważam jednak, że politycy tej partii powinni się posunąć jeszcze o jeden krok do przodu, sięgnąć głębiej i ukierunkować się na dzieci w wieku przedszkolnym, chociaż uczniowie pierwszych klas szkoły podstawowej to też bardzo dobry target.
W liceum młodzież ma już częściowo ukształtowane poglądy, a jeśli chodzi o kilkuletnie dzieciaki, to trzeba giąć żelazo póki mięciutkie i wpajać swoje zasady.
Sama idea pojawienia się polityków w szkołach niesie ze sobą obopólne korzyści. Politykom taki pobyt w murach szkolnych na pewno się przyda. Może się dzięki temu jeszcze czegoś nauczą.