Ostatnie miesiące fatalnie wpłynęły na wizerunek Edyty. Skandale i skandaliki przedstawiły ją jako osobę niedojrzałą emocjonalnie i kapryśną, może nawet lekko niezrównoważoną. Wwywiadzie udzielonym kolorowemu magazynowi Górniak zaznaczyła, że to jej mąż doprowadził ją do takiego stanu, ponieważ całkiem ją ubezwłasnowolnił.

Reklama

Zanim ukazał się wywiad, Krupa ignorował wszelkie rewelacje Edyty. Godził się na jej gierki. Liczył, że spokój zapewni mu prawo do opieki nad dzieckiem. "Starał się zachować spokój i nie dać się sprowokować. Liczył, że Edyta zajęta sobą i swoją nową miłością zostawi mu dziecko" - mówi "Imperium TV" znajomy muzyka. Edyta jednak nie zamierza oddać chłopca bez walki. Powoli odcina go od ojca - na przykład przeniosła go do przedszkola blisko swojego nowego domu.

Ciekawe, czy jeden wywiad pomoże Edycie pozbyć się wizerunku nieobecnej duchem, lekko ześwirowanej i przewrażliwionej gwiazdy. Sądowi może wystarczy, ale chyba nie nam...
____________________________________________
ZOBACZ TAKŻE:
>>> Dariusz krupa: Złożyłem pozew o rozwód
>>> Kochanek Górniak chwali ją za wywiad w "Vivie"