Kto by pomyślał, że gwiazda TVN to taki patriota. Majewski, zamiast udać się na kosztowne wakacje w zagranicznym kurorcie, wypoczywa w miejscowości Ukta. Prezenter zapamiętale oddaje się wędkowaniu w towarzystwie przyjaciół.

W programie Szymona roznosi wręcz energia, jednak na łódce siedział jak zaklęty i cierpliwie czekał na rybę. Fotoreporterzy liczyli zapewne, że będzie się na wakacjach zachowywał jak w studiu nagraniowym i nadziwić się nie mogą, że Majewski w telewizji jest inny:
"Najwyraźniej Szymon Majewski ma dwie natury. Tę potrzebną w pracy, i taką, którą pokazuje tylko przy bliskich".

To chyba dobrze, że nie skacze po domu dziwnie ubrany, prawda?