Jak widać na zdjęciach pochodzących z portalu starnews.pl, Kinga i Borys bardzo dobrze się rozumieją. Oczywiście nie sugerujemy, że to początek nowego romansu. Nic z tych rzeczy. Prawdopodobnie obdarowali się po prostu niewinnymi całusami w szyję i policzki, po czym zasiedli do wspólnego stołu.
 Przecież, gdyby mieli się ku sobie, to na pewno na spotkanie nie wybraliby jednej z najbardziej uwielbianych przez paparazzi restauracji. Woleliby jakieś bardziej przytulne i intymne miejsce.
 A poza tym czy to naprawdę musi coś znaczyć, że ktoś się do kogoś przytula i całuje go w szyje? Może po prostu ostatnie upały sprawiają, że mamy bardziej śródziemnomorski temperament i zaczynamy w bardziej bezpośredni sposób wyrażać sympatię. A może Borys po prostu wąchał nowe perfumy Kingi? Jak myślicie?
                Co mają ze sobą wspólnego Kinga Rusin i Borys Szyc? Obydwoje szukają wielkich miłości i próbują ułożyć sobie życie. Wygląda jednak na to, że łączy ich coś jeszcze - bardzo wielka przyjaźń. Mogli to zaobserwować przypadkowi świadkowie, którzy odwiedzili niedawno modną knajpę na ulicy Żurawiej w Warszawie.
        
    
                        
                        Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
                Reklama
            
        
    
                Reklama
            
        
    Reklama
            