Nie może wykonywać żadnych siłowych ćwiczeń, więc odpada także siłownia. Co gorsza, kręgosłup Kingi Rusin jest w tak złym stanie, że lekarze zabronili jej biegać po asfalcie. A każdego ranka prezenterka TVN przebiega 12 kilometrów.
Stan zdrowia Rusin nie pozwoli jej także na start w biegu ulicznym, o czym marzyła od dawna.
"Zawsze chciałam wystartować w maratonie. Niestety, to niemożliwe" - skarży się Kinga Rusin e-Faktowi. "Mój lekarz zabrania mi biegać po asfalcie, ze względu na moją wadę kręgosłupa. Dlatego chyba nigdy nie będę mogła wystartować w biegu ulicznym, choć zawsze bardzo tego chciałam" - dodaje prezenterka.