Jak podaje "Super Express" ostatni rok był dla Marty bardzo dobry. Żmuda grała i nadal gra w TVN-owskim serialu "Teraz albo nigdy!". Poza tym razem ze swoim ukochanym wzięła udział w "Tańcu z Gwiazdami". Udało im się zająć 4. miejsce. Otrzymanie Róży Gali w kategorii Piękny Debiut utwierdziło ją w przekonaniu, że jest gwiazdą.

Reklama

Właśnie dlatego, nie narzeka na brak zajęć i może sobie pozwolić na wybrzydzanie, jeśli chodzi o dobór ról."Dopiero teraz uczę się asertywności i stanowczości. Zwykle staram się, żeby wszyscy byli zadowoleni ze współpracy ze mną, ale potrafię już powiedzieć >>nie!<<" - wyznała szczerze Trzebiatowska magazynowi "Twoje Imperium".

"Dzisiaj staram się bardzo uważnie przyglądać ofertom. Muszę znaleźć w nich coś dla siebie. Szukam czegoś, co będzie dla mnie nowym wyzwaniem. Nie kupuję przysłowiowego kota w worku" - dodała. Wygląda na to, że Marta w końcu przemyślała sprawę i zorientowała się, że to jakość, a nie ilość produkcji jest ważna. Tylko czy aby nie za późno.