Odkąd Madonna i Guy rozwiedli się, reżyser nie związał się z żadną kobietą. Oczywiście minęło dość niewiele czasu od głośnego rozstania, jednak jak na standardy celebryckie samotność Anglika to niemal stan chorobowy. Tak chyba sądzą jego przyjaciele, którzy uparcie dążą do tego, by Ritchie związał się jakąś miła kobietą.
Jak czytamy w „National Enquirer”, Robert Downey Jr., który zaprzyjaźnił się z reżyserem podczas pracy na planie filmu „Sherlock Holmes”, najbardziej gorliwie oddaje się poszukiwaniom odpowiedniej kandydatki. Pomocą i radą służy mu żona:
„Robert jest zdeterminowany, by znaleźć Guy’owi świetną dziewczynę. Jego żona Susan Levin robi wszystko, by mu w tym pomóc. Robert powtarza przyjacielowi, że ten najbardziej potrzebuje teraz kobiety. Stworzył więc listę potencjalnych kandydatek. Na pierwszym miejscu znalazła się Jennifer Aniston. Zaraz za nią uplasowała się Cameron Diaz”.
No cóż, może i dla Aniston taki związek byłby korzystny…? Guy to facet dojrzały, ustawiony, zdolny… Do tego byłaby to dla niej szansa na jakieś poważniejsze role - jako dziewczyna reżysera miałaby duży wpływ na swoją postać. Warto to przemyśleć.