Lorna Bliss w swoją metamorfozę zainwestowała 135 tysięcy funtów. W tę kwotę wliczają się przede wszystkim stroje rodem z teledysków księżniczki pop, kursy tańca, zabiegi fryzjerskie. Zafascynowana Spears fanka zarabia jako jej sobowtór 45 tysięcy funtów rocznie. Jednak dla Lorny wcielanie się w Brit to nie praca, a sposób na życie.
”Chciałam być aktorką lub piosenkarką, ale nie jestem nawet w części tak utalentowana jak Britney. Dlatego jestem bardzo szczęśliwa, mogąc nią być” – wyznała.
Wszystko zaczęło się w 1998 roku, gdy światło dziennie ujrzał pierwszy singiel Spears „Baby… One more time”. Wówczas Bliss zauważyła podobieństwo do wschodzącej gwiazdy. Potem trafiła na ogłoszenie agencji sobowtórów. Pomyślała, że to dobry sposób, by zarobić, ale się nie narobić i jeszcze zrealizować marzenia o występowaniu przed publicznością. Zapisała się do Entertainment 2000, która płaciła za lekcje śpiewu, tańca i instruktorów, którzy uczyli ją, jak chodzić, mówić i wyglądać jak gwiazda. Przez rok występowała w nocnych klubach jako Great Britney – miała trzy występy tygodniowo.
Kilka lat później Lorna zaczęła pracować dla agencji na cały etat. Dzisiaj Bliss zarabia całkiem nieźle, jednak większość zarobków idzie na utrzymanie wizerunku.
„Moje kostiumy są szyte na miarę, kosztują do 500 funtów. Co miesiąc tyle samo wydaję na fryzjera, 80 na depilację woskiem i 60 na odpowiednią regulację brwi. Robię wszystko to, co ona. Czasem jest ciężko, na przykład gdy Brit zaczyna tracić na wadze, wówczas i ja przechodzę na dietę” – opowiada.
Kiedy praca stała się sposobem na życie? Tego Lorna nie wie. Jednak gdy dwa lata temu Britney rozwodziła się z mężem Kevinem Federline’em i została pozbawiona prawa do opieki nad dziećmi, Lorna cierpiała razem z nią.
„To był ciężki czas. Płakałam za Brit. Gdy ona ogoliła głowę, moja mama z obawa spytała: >>Ty się nie ogolisz, prawda?<<. Odpowiedziałam, że oczywiście, że nie. Ale być Britney to mój zawód. Ludzie oczekują, że gdy przyjdę na rozmowę kwalifikacyjną, będę wyglądała jak ona. Poza tym byłam nią tak długo, że czuję jakieś mentalne porozumienie między nami… Więc ogoliłam głowę. Czułam się strasznie, taka niekobieca. Ale dzięki temu jeszcze dokładniej wiedziałam, jak czuje się Britney” – opowiada Bliss.
Teraz Lorna planuje ozdobić swoje ciało takimi samymi tatuażami, jakie ma Spears. „To wspaniale, że Britney znów jest w świetnej formie” – podsumowuje.
Więcej zdjęć Lorny-Britney zobaczysz tutaj.