Jak podaje "Super Express", Ibisz od dłuższego czasu katuje się ćwiczeniami na siłowni, aby osiągnąć upragnioną sylwetkę. Borys Szyc twierdzi jednak, że Krzysztof radzi sobie znacznie gorzej niż on: „Krzysiek Ibisz próbuje i mu nie idzie. Mnie to zajęło trzy miesiące, a mieliśmy tego samego trenera” - powiedział w wywiadzie radiowym bohater „Wojny polsko-ruskiej”.

Reklama

Po takich słowach Krzysztof Ibisz na pewno ostro weźmie się do roboty i już za jakiś czas będziemy mogli podziwiać jego idealnie wyrzeźbione ciało. Ale do tego czasu powinien się chować przed Borysem, który wykorzysta każdą okazję, aby ponaśmiewać się ze starszego kolegi. A jak widać, wychodzi mu to całkiem nieźle.