Kasprzykowski pojawił się u Kuby jako zdobywca drugiego miejsca w popularnym show "Taniec z gwiazdami", nie mogło więc zabraknąć pytania o to nieszczęsne porche, od którego był tylko o krok:
"Bardziej mi zależało, żeby wygrać, bo robię świetną robotę, a nie po to, żeby wygrać porsche" - zaznaczył mężnie aktor.

Reklama

Znacznie bardziej interesujące jednak wyznanie dotyczyło bielizny:
"Lubię sobie grzebać w gaciach" - wyznał rozbrajająco Kasprzykowski.

Akor kilka razy usiłował także sprowadzić rozmowę na swoje życie prywatne i na swój związek z Tamarą Arciuch, jednak Kuba uparcie nie podejmował tematu. A szkoda, może byłoby więcej "kwiatków".

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Kasprzykowski: "Spisek w TVN? Ja nic o tym nie wiem"

>>> Kasprzykowski kłamał na wizji?