Parę, która jest w nieformalnym związku, ustrzelił fotograficznie na zakupach "Fakt". Tamara Arciuch spodziewa się dziecka, ale to nie przeszkodziło jej odwiedzić ze swym partnerem ekskluzywnego salonu z biżuterią.
>>> Kasprzykowski lubi grzebać w gaciach
Tam ekspedientki dosłownie biegały wokół niej, a ona kaprysiła przebierając wśród naszyjników, pierścionków i bransoletek. Kasprzykowski cały czas jej doradzał. W końcu aktorka dokonała wyboru - diamenty i zegarek. A jej partner bez zmrużenia oka zapłacił aż 8,5 tysiąca złotych. Na biednego nie trafiło...
>>> Arciuch chce rozwodu ponad wszystko
Bulwarówka podejrzewa, że aktor chciał w ten sposób wynagrodzić Tamarze Arciuch czas, kiedy poświęcił się "Tańcowi z gwiazdami". Wtedy nie miał dla niej zbyt wiele uwagi zaaferowany udziałem w widowisku. Robił wszystko, by wygrać, nawet mijał się z prawdą na temat swoich umiejętności tanecznych. Ale w finale dostał prztyczka w nos, bo główną nagrodę i porsche wygrała pogodynka TVN Dorota Gardias.
>>> Kasprzykowski zaniedbuje ciężarną ukochaną
A Tamara mogła się poczuć osamotniona, tym bardziej, że dla Kasprzykowskiego zostawiła swojego męża.