Rusin dzięki pląsom na parkiecie wyleczyła się z traumy, jaką zafundowali jej mąż i najlepsza przyjaciółka. Jej kariera nabrała tempa, założyła firmę produkującą kosmetyki naturalne i ma się całkiem nieźle. Niestety Annie ten rodzaj katharsis nie pomaga.

Reklama

Nowak-Ibisz twierdzi, że drugi raz nie zdecydowałaby się na udział w "TzG". Jej partner Cezary Olszewski przyznaje, że była aktorka nie jest zbyt rozrywkową osobą:
"Ania czasem się wyżali, czasem popłacze. Oczywiście wolałbym, żeby zostawiła swoje prywatne sprawy poza salą treningową, ale staram się ją zrozumieć".

Szkoda każdej jednej łzy na Krzysztofa "Kryzys Wieku Średniego" Ibisza.