Marylę Rodowicz usłyszymy na nowej płycie Rafała Olbrychskiego "Tatango". Czemu piosenkarka zdecydowała się na udział w przedsięwzięciu? "Podobały mi się kompozycje i teksty Wojciecha Młynarskiego. Poza tym miałam wyrzuty sumienia z powodu dzieciństwa Rafała. Daniel zostawił dla mnie swoją żonę, a jednocześnie mamę Rafała" - mówi artystka.

Reklama

Rafał Olbrychski z jednej strony na lewo i prawo opowiada o tym, że nieprawdopodobny talent aktorski Daniela Olbrychskiego nigdy nie szedł w parze z umiejętnością dbania o rodzinę. Z drugiej strony z kolei nagrywa piosenkę w duecie z byłą partnerką ojca. "Chciałbym jednak podkreślić, że nie czuję do Maryli najmniejszej urazy za to, co było. Jest cudowną kobietą i perfekcjonistką w każdym calu" - powiedział Rafał Olbrychski.

Teraz, kiedy sprawa rodziny Olbrychskich nie schodzi z pierwszych stron gazet, Maryla Rodowicz nie chce jej komentować. Użyczyła swojego głosu na płycie Rafała Olbrychskiego, przez co przypadkiem została wciągnięta w rodzinny konflikt. Zależy jej jednak na tym, by pozostać bezstronną.