Wystarczyło się rozejrzeć, a na pewno w okolicy znalazłby się jakiś kosz na śmieci, do którego muzyk mógłby wyrzucić niechcianą ulotkę. Niestety, kompozytor wybrał najprostsze rozwiązanie i wyrzucił papierek na ulicę - piętnuje Rubika bulwarówka.