I pomyśleć, że jeszcze niedawno "Gąs" uchodził za mężczyznę czerpiącego z życia pełnymi garściami i ceniącego nade wszystko uroki pięknych kobiet i dobrej zabawy - czytamy w "Fakcie".
Stać go było na ostre żarty i z upodobaniem nosił ekstrawaganckie stroje. Teraz nabrał do tego dystansu, i do siebie też. W programie TVN pojawia się zawsze starannie ubrany, ze stonowanym krawatem na szyi, jest dowcipny w dobrym stylu, a w roli prowadzącego czuje się jak ryba w wodzie - zauważa "Fakt".
Porzucił kolorowe trampki i bluzy z kapturem, które przystoją młodym chłopcom - jest teraz prawdziwym, męskim facetem, a takiemu siwizna tylko dodaje uroku - twierdzi bulwarówka.