Dla rodziny młodej góralki cała sytuacja jest dość stresująca - tradycyjni Bachledowie martwią się, co pocznie Ala jako panna z dzieckiem. Na szczęście, zakochani zaręczyli się i tym samym zadbali o komfort psychiczny rodziny:

"Pierścionek jest na palcu i to na tym, co powinien. Ale na ślub na razie się nie zanosi" - cytuje rodziców aktorki "Rewia". Nie wszyscy członkowie góralskiego klanu są jednak tak spokojni. Część rodziny nie pochwala działań Ali: "Alicja należy do tradycyjnej, porządnej rodziny. Ale młodym rozumu się nie da, jak go nie mają. Dlaczego Alicja nie przypilnowała, żeby zacząć od ślubu, jak Pan Bóg przykazał?" - pyta retorycznie krewna aktorki.

Reklama

Można by rzec, że Alicja ma wszystko: kochającego mężczyznę, zdrowego synka, dużo pieniędzy. Niestety, nawet ona musi borykać się zacofaniem i brakiem akceptacji dla całkiem naturalnych w dzisiejszych czasach wyborów. Nic dziwnego, że woli mieszkać z Colinem za granicą.