Uroczystość odbyła się w bazylice oo. Karmelitów "na Piasku" przy ul. Karmelickiej - w kaplicy cudownego obrazu Matki Boskiej Piaskowej. Miała charakter prywatny i zamknięty.

Miejsce chrztu syna Bachledy-Curuś owiane było tajemnicą do samego końca. Nie wiadomo było także, czy młodej polskiej aktorce towarzyszyć będzie Colin Farrell, ojciec dziecka. Obydwie zagadki wyjaśniły się w ostatniej chwili - donosi "Fakt".

Reklama

Zdaniem bulwarówki, uroczystość była "dość niesamowita". "Kościół został zamknięty, do środka wpuszczono tylko około 40 osób spośród najbliższej rodziny oraz przyjaciół. Uroczystość strzeżona była przez wynajętą firmę ochroniarską, policję miejską oraz... policję kryminalną" - wylicza "Fakt".

Po ceremonii rodzice małego Henry'ego Tadeusza i ich bliscy udali się na uroczystą kolację do hotelu "Florian", także pilnie strzeżonego.

Syn aktorskiej pary urodził się 7 października.

Reklama

>>> Zobacz więcej zdjęć!