Wraz z emisją pierwszych odcinków "TzG" "Super Express" opublikował wyniki swojego prywatnego śledztwa, które pokazało, że Ania zaczęła treningi znacznie wcześniej niż jej rywale - już na wiosnę tego roku. Teraz tabloid postanowił, kierując się zapewne własnym detektywistycznym szóstym zmysłem, poszperać nieco głębiej. I wyszło szydło z worka.

Reklama

Z danych uzyskanych przez gazetę wynika, że Mucha pierwszy poważny kontakt z pląsaniem w rytm muzyki miała już w 1997 roku - grała wówczas w spektaklu "Księga raju", gdzie taniec był głównym składnikiem.

Naszym zdaniem nie ma się czego wstydzić, w końcu aktor powinien posiadać umiejętność tańczenia i śpiewania. Dopiero od niedawna istnieje instytucja aktora nieprofesjonalnego, niegdyś pojęcie aktora nietańczącego i nieumiejącego śpiewać po prostu nie istniało.