W finale 124. serii Tadeusz Sznuk, prowadzący "Jedne z dziesięciu" wypowiedział słowa, które zaniepokoiły widzów. Zwykle po finale zapraszał oglądających na kolejną serię teleturnieju. Tym razem wypowiedział słowa: "Widzom dziękujemy za obecność. To koniec".

Reklama

O sprawie zrobiło się na tyle głośno, że TVP wydała oświadczenie. Pisze w nim, że stacja nie rezygnuje z formatu. Telewizja Polska nie planuje rezygnować z emisji teleturnieju "Jeden z dziesięciu" na antenie TVP1. W zależności od sezonu, TVP od wielu lat emitowała zarówno odcinki premierowe, jak również najbardziej atrakcyjne serie powtórkowe. W oparciu o już nabyte prawa będzie on nadal obecny w aktualnej i w kolejnych ramówkach TVP1 - brzmi początek oświadczenia.

W dalszej części czytamy, że trwają negocjacje z producentem.

W celu uruchomienia produkcji kolejnych serii audycji, TVP prowadzi aktualnie negocjacje z producentem teleturnieju dotyczące warunków kontynuacji współpracy. Oczekiwania producenta wykraczają poza standardy TVP i nie mogą być spełnione. To kolejny przypadek, kiedy producent zewnętrzny wykorzystuje wcześniej praktykowany nierównoprawny model współpracy, w którym TVP oddawała producentowi cyklicznych audycji rozrywkowych prawa do formatu i scenariusza, samemu pełniąc rolę bankomatu i słupa ogłoszeniowego. Taki model współpracy i produkcji dawał uprzywilejowaną pozycję producentowi i możliwość eskalowania przez niego coraz korzystniejszych warunków produkcji audycji, które to audycje wypromowała na swoich antenach TVP - czytamy.

Telewizja Polska nie będzie zawierać niekorzystnych umów. Te czasy skończyły się bezpowrotnie kilka lat temu. Telewizja liczy na korzystne dla stron zakończenie negocjacji w sprawie teleturnieju "Jeden z dziesięciu", czego z pewnością oczekują również Widzowie - dodaje TVP.