Zachowanie 66-letniego Józefa wzbudza wśród widzów programu "Rolnik szuka żony" najwięcej emocji.
Rolnik od początku deklarował, że poszukuje młodszej od siebie kobiety a przede wszystkim jest wzrokowcem.
Kiedy w końcu poznał wybrane przez siebie panie, nie stronił od komplementowania ich dekoltów, czy oferowania im pocałunków.
Józef wyznał także, że rodzina nie zaakceptowała jego występu w programie. Padły nawet słowa o tym, że bliscy wyrzekli się go.
Chciałbym poczuć to coś, chcę kochać i być kochanym. Mama na mnie krzyczy, że się filmów naoglądałem. Mam jej trochę za złe, że mi nie kibicuje. Powinna być zadowolona, tak samo moje dzieci. Nieraz to człowiek aż się popłacze - zdradził płacząc.
Obiecaj mi, że przez te dni, będziesz właśnie taki, że będziesz walczył o swoje marzenia, o swoje uczucia. Masz się nie czuć sam, przyjeżdżają super panie do Ciebie, oby zobaczyły ten Twój środek, bo masz piękny - poprosiła go Marta Manowska.
Co to za chłop, jak on beczy - stwierdził Józef.
Prawdziwy, który szuka prawdziwej miłości - odpowiedziała mu Manowska.