Dzisiaj po południu Tomasz Kammel miał mieć pierwszy tej jesieni dyżur na antenie TVP1. Ale widzowie już go nie zobaczą. Telewizja Polska podjęła decyzję o rozstaniu się z kapryśnym prezenterem. Jak podał "Fakt", władze publicznej stacji zarzucają Karmelowi złamanie zapisów gwiazdorskiego kontraktu, który wiązał go z TVP1 do końca października. Dziennikarz zlekceważył zapis o zakazie konkurencji: przyjął propozycję występu w "Tańcu z gwiazdami" i drugim TVN-owskim programie, u Kuby Wojewódzkiego. Niewykluczone, że Kammelowi grozi nawet proces sądowy za złamanie tych zapisów.

Jak się okazało, prezenter nie prowadził bezpośrednich rozmów ze swoją przełożoną, dyrektor Jedynki Małgorzatą Raczyńską. W jego imieniu pertraktował ojciec, Christian Kammel, który ogłosił się jego menedżerem. "I to właśnie go zgubiło" mówią "Faktowi" koledzy Tomka z telewizji. "Jego tata stawiał wygórowane i nierealne wymagania (m.in. zażądał w kontrakcie dodatkowych zapisów określających budżet programu, który TVP miałaby dla niego stworzyć). To przepełniło czarę goryczy szefów" - dodają.

Kammel, dotąd lubiany przez widzów i szanowany przez władze TVP, zaskoczył wszystkich, kiedy nie informując pracodawców, przyjął propozycję zatańczenia jako gwiazda w konkurencyjnej stacji TVN. I od tego czasu przestał kontaktować się ze swoimi zwierzchnikami. Był nieuchwytny. Rzeczniczka TVP, Aneta Wrona, wczoraj późnym wieczorem potwierdziła informacje "Faktu". "Tak, to prawda. Mamy zamiar rozstać się z prezenterem, ponieważ naruszył obowiązujący go kontrakt".

Tak więc dzisiejszego ranka przełożonym Kammela z TVP pozostaje tylko poinformować go, że nie musi się już fatygować i przychodzić na Woronicza. Czym teraz będzie się zajmował Tomek? Na pewno wkrótce pojawią się jakieś propozycje z konkurencyjnych stacji. A tymczasem może poświęcić cały wolny czas na treningi "Tańca z gwiazdami".

Do tej pory kariera Kammela rozwijała się dosyć dynamicznie. Od 1997 roku był związany z Telewizją Polską. Przygotowywał i współprowadził magazyn filmowy "Filmidło". Był gospodarzem wielu show TVP 1: "Randki w ciemno", "Wykrywacza kłamstw" oraz prezenterem Teleexpressu. Prowadził liczne festiwale. Razem z Piotrem Kraśko przygotowywał relację z Rajdu Paryż - Dakar w roku 2002. Od 2005 roku jest wykładowcą Instytutu Dziennikarstwa Wyższej Szkoły Humanitas w Sosnowcu. Co teraz zrobi? Czy po "Tańcu z gwiazdami" otrzyma kolejną propozycję z TVN-u, tego jeszcze nie wiadomo. Jednak biorąc pod uwagę lojalność prezentera, każdy potencjalny pracodawca dwa razy się zastanowi, zanim podpisze z nim kontrakt.